Strony: «-- 1 2 3 4 … 14 --»
Mieszkaniec City Fashion
*-To sie obrażaj!**też siada do niej tyłem*
Offline
Pomocnik burmistrza
*Prycha**Siedzą tak z 15 minut...*- Dobra, znudziło mi się*Odwraca się do Matta*
*-Nareszcie**też sie odwraca**całuje ją*
*Odwzajemnia*- A wiesz ile chcą mnie tu trzymać?
*-Jeszcze pare dni, zeby zobaczyć czy wszystko ok*
- Ja nie mogę...- O, a tak wogóle to co u ciebie przez ten tydzień było?
*-Nic. Siedziałem tu cały czas*
- Co?*Bierze poduszkę**Wali nią w Matta*- Zmiataj do domu!
*-Nie**zabiera jej poduszke**-Ale idę sobie coś do jedzenia kupic bo nie wiem kiedy jadłęm**uśmiecha sie**idzie na dół do baru*
- Wykończy się biedak.*Rozgląda się**Widzi że Matt nie wział dokumentów Yuriko**Śmieje się**Bierze je i chowa*
*wraca z buzią pełną jedzenia**-Jesztem**siada koo niej**-Gadaj gdzie wziełaś dokumentyy**daje jej kanapke*
- Thx- Jakie? Ty ich nie wziąłęś ze sobą?
*-Nie**uśmiecha się**-Przez cały czas elżały na szafce**-Dobra mniejsza o nie. Ale jak sie wypiszesz to cie zabije*
- To mnie zabijesz.*Zjadła kanapkę*- A co u Lili?
*-Wszystko ok.**-Znaczy chyba. Ostatnio jej nie widziałem*
- Acha.- Za długo tu siedziałeś.
*-Nie prawda**uśmiecha się*
- Prawda. Powinnam cię teraz wywalić.*Myśli*- A tak wogóle to po co tu tak długo byłeś?*Uśmecha się*
*-Bo Cie kocham**patrzy na nią**-I nie wywalisz mnie*
*Przez chwilę nie ma co powiedzieć*- I tak powinieneś iść do domu!
*-Nie. **-Nie pójdę dopóki nie wyjdziesz stad*
- O, widzisz?- To kolejny powód żebym się wypisała.
*-Dobra pójde dzisiaj do domu**uśmiecha sie*
*Też się uśmiecha*- No, w końcu!
*-Chcesz jeszcze coś zjeść?*
- Szczerze? To tak.- Rany, przecież ja praktycznie tydzień nie jadłam!
*-To czekaj**-Pójdę Ci coś kupić**idzie na dół do baru*
- Ehhh...*Czeka**Zamyśla się*
*wraca z 10 kanapkami**-Starczy?*
*Dziwi się*- No wiesz... Aż tyle...*Bierze jedną*- Ale dzięki*Je*
*kładzie jje reszte na lóżku**-Proszę. Smacznego*
- Nadwzajem*Po jakimś czasie zjada 6 kanapek*- Dobra, wstarczy mi na następny tydzień.
*-Oj tam...**uśmiecha się*
*Też się uśmiecha- Wiesz? Mogliby już mnie wypuścić, widać że nic mi nie jest.*Znowu się zamyśla*
*-No i co z tego, ze widać?**-Ale nie wiadomo co się w środku dzieje**-Byłas pod wodą ponad 10min.*
- Aż tyle?- A jak co to bym czuła jak coś tam w środku mam nie tego.- A jestem nakręcona, itp., zaj zwykle, to chyba nic.
*-Watpię**patrzy na nią**-I nie kłóć sie ze mną*
- Nie chcę się kłócić, tylko mówię jak jest.- No a co, powiedziałbyś że coś tam ze mną nie tego? No?
*-No... E... Jakbym miał jakies urządzenia czy coś tego to bym ci udowodnił**uśmiecha sie*
*Śmieje sie*- No to widzisz.