*podchodzi do niej u kuca*
*bierze jej twarz w swoje rece*
*-Posłuchaj... Ja Cię naprawdę kocham i nie chcę cię stracić. Myślę, że Nik i Lila tak samo. Zrozum nas...*
*lekko się uśmiecha*
*-Kupiłem Ci batonika i wodę*

*- Wolisz żeby nikt się toba nie przejmował?*

*-Tak... W domu pozwoliłęm ci isc samej na góre i ledwo co nie poroniłaś.*
*patrzy na nia groźnie*
*-Nad rzeke poszłaś sama i sie prawie utopiłaś.*

*-No widzisz... Ale jak ktoś chce się tobą opiekować no to Ci to przeszkadza.*
*-Okej. Jak chcesz to moge ci pozwolić samej za siebie decydowac. Ale ciekawe jak długo pożyjesz spokojnie*

*patrzy na Emily*
*czeka aż wszyscy wyjdą z sali oprócz Emily*
*-Proszę pani...*

*-Co to za badania?*
*patrzy jej prosto w oczy*

*drapie się po głowie*
*robi dziwną minę*

*-Bo ja wiem w czym to jest...*
*zastanawia się*
*-Wiem. Niech pani... *
*marszczy sie*
*-Pojedź ze mną. Nie bede tu wiózł wszystkich dokumentów, a tak to mi powiesz w czym to ma byc*

*-A skąd ja mam wiedzieć gdzie to pisze?*
*-O której konczysz prace?*

*-No to jak juz skonczysz prace to tu przyjdź.*
*lekko się uśmiecha*

*patrzy na drzwi*
*wzrusza ramionami*
*czeka aż Emily wróci*

*-Green Lucky 07*
*wychodzą ze szpitala*
*jadą*

*przychodzi*
*patrzy na Yuriko*
*myśli o Emily*
*kładzie dokumenty na szafce*
*wali głową w ściane*

*patrzy na nią*
*-Sorki.*
*siada na krześle*
*-Nie nic. Głowa mnie coś bolała. Ale już przeszło...*
*-To taka moja domowa metoda*

*uśmiecha się lekko*
*-Jak się czujesz?*

*-Też.*
*patrzy na nią*
*spuszcza wzrok*

*-Nic.*
*-A co się miało stać?*
*znowu na nią patrzy*

*znów się lekko uśmiecha*
*-Wszystko okej.*
*wstaje i bierze dokumenty*
*-Zaraz wracam. Ide zanieść*

*idzie zanieść dokumenty lekarzom*
*siada na korytarzu i myśli*

*wchodzi z powrotem*
*-Yuriko...?*